Dobry incentive w Saksonii i Brandenburgii. Część 1 – Saksonia
Incentive to jedna z dziedzin, gdzie prawem rządzi dobry wybór miejsc i atrakcji dostosowany do grupy uczestników. Na przykładzie odbytego niedawno study tour organizowanego przez MeetingPlanner.pl i Niemiecką Centralę Turystyki w Polsce krótko opowiem, jakie wyjazdy są dobrze widziane w oczach naszych klientów i co konkretnie wzbudza w nich efekt „wow”. Zatem zapraszam do Saksonii i Brandenburgii.
Szybko i na temat
W dniach 26 – 29 sierpnia wraz z grupą meeting plannerów i planistów incentive wybraliśmy się do Saksonii i Brandenburgii. W programie znalazła się masa atrakcji. Plan punktów do zdobycia był wyjątkowo mocno napięty, a organizatorzy zadbali, aby ilość wrażeń każdego dnia była podana z podobnym nasyceniem i intensywnością. Szczerze mówiąc, nie miałam pojęcia, że te dwa landy, czyli Brandenburgia i Saksonia, mają do zaoferowania aż tak dużo. Miłośnikom historii – oferują przepiękne zamki z bogatą historią, sportowcom – przygody ekstremalne z dreszczykiem emocji w tle, wreszcie miłośnikom zabaw integracyjnych – bogaty repertuar scenariuszy od zaraz do wykorzystania – od budowania tratw do samodzielnego prowadzenia czołgów z radzieckiego demobilu.
Pierwsze saksońskie impresje
Autokar w niespełna osiem godzin dociera do Niemiec. Niedaleko centrum Drezna odbędzie się pierwszy dłuższy postój. Tuż nad samą Łabą znajduje się Pałac Pillnitz wraz z kompleksem parkowym. W rozległym parku z labiryntem żywopłotów, zwiedzamy ogrody angielskie, chińskie i holenderskie z niezliczoną liczbą botanicznych skarbów. Dzięki przewodnikowi poznajemy historię najsłynniejszej metresy Saksonii – Hrabiny Cosel, która otrzymała zespół pałacowy w Pillnitz od króla Polski, Augusta II Mocnego. Śladami tejże postaci podążamy do kolejnego punktu programu, a mianowicie w rejs zabytkowym parostatkiem po Łabie do centrum Drezna. Kawa i pyszne ciasto dla strudzonych podróżą wędrowców też jest. Jak miło…
Zamek Stolpen & Hrabina Cosel
Mówi się, że „tam gdzie diabeł nie może – kobietę wyśle”. W istocie tu na miejscu wita nas urocza dama, Hrabina Cosel, w pięknej sukni z dawnej epoki, która opowiada po polsku swoją historię życia. O tym, jak była wybranką Augusta II Mocnego. O tym, jak zajęła się polityką i co z tego wynikło. Z czasem z wielkiej „love” Hrabina zostaje odsunięta od samego Króla, jego najbliższego dworu i dzieci. Finalnie uwięziona w Zamku Stolpen na 49 lat, zostaje odcięta od rodziny, przyjaciół i towarzystwa. Tam umiera. Pierwsze spotkanie z saksońskimi historiami wzbudza nić ciekawości i nabiera się ochoty na poznanie kolejnych opowieści. Tu z najwyższego punktu zamkowego wzgórza roztacza się bajkowy widok na saksońską krainę.
Dobry incentive? To taki, o którym się mówi!
Absolutną top one wyjazdu, w moim odczuciu, była wizyta w Fabryce Porcelany w Miśni (Missen). Uczestnicy wciąż o tym rozmawiali. Wspominali, jak pili herbatę i kawę z filiżanek wartych od 500 euro w górę, o tym, jak inaczej smakują napoje, w takich okolicznościach. O tej wyjątkowości mogliśmy się przekonać osobiście, także o tym, ile pracy wykonanie takich naczyń kosztuje. Dzięki uprzejmości organizatorów zwiedziliśmy stanowiska pracy formierskiego toczka, modelera i retuszera oraz malarstwa pod szkliwem i na szkliwie. Pracują tu niezmiennie od kilkunastu lat, dzień w dzień tworzą dzieła sztuki dla swych klientów. Spotkaliśmy się z niemiecką perfekcją, która czyni porcelanę miśnieńską jedyną w swoim rodzaju. W oczach tutejszych rzemieślników dostrzega się energię czerpaną z przekonania o dobrze wykonanej pracy. Jest to absolutnie obowiązkowy punkt programu we wszystkich incentivach Saksonii.
Saksonia też dla koneserów
Radebeul i Pałac Wackerbarth. Miejsce prawdziwie urokliwe dla wrażliwych, spragnionych ciszy i spokoju ludzi. Dolina usłana winoroślą w zwartych harmonijnie rzędach. Tarasy z winorośli stanowią idealne tło na wszystkich zdjęciach. Od ponad 850 lat uprawia się tu wino, spajając jeden region w jedną saksońską winnicę sięgającą 55 km. Tu Karol May spędził swoje lata twórczości, pisząc Winnetou i Old Shatterhanda. Szlakiem Wina poznajemy smaki win musujących, które dojrzewają przez trzy lata w tutejszych winnicach. Zostałabym tu na dłużej – bo czas tu nie istnieje...
Agnieszka Ciesielska, EventowaBlogerka.pl
W przypadku zainteresowania wyjazdami MICE do Saksonii prosimy o kontakt z Panią Dorotheą Schäffler; e-mail: schaeffler.tmgs@sachsen-tour.de; tel.: +49 351 49 17 0-15; www.sachsen-tourismus.de