Tomasz Piórkowski: Bardziej globalnie, bardziej lokalnie
ARTYKUŁ PROMOCYJNY
Wywiad z Tomaszem Piórkowskim, Dyrektorem Regionalnym na Polskę Południową VI Hotels & Resorts, dyrektorem generalnym angelo Hotel Katowice i andel’s Hotel Cracow.
Pierwszego lutego 2016 r. Vienna International zmieni się w Vienna House, po 26 latach działalności. Dlaczego akurat w tym momencie firma zdecydowała się na tak znaczący krok?
Choć rynek hotelarski jest dość tradycyjną gałęzią gospodarki, nie ominęły go zmiany związane z nowymi technologiami i globalizacją. Przykładem jest choćby Airbnb – aktualnie największy dostawca usług hotelowych, który nie zatrudnia ani jednego recepcjonisty czy housekeepera. Sposób myślenia i działania gości stał się bardziej globalny, lokalny i mobilny jednocześnie. Ludzie zaczęli postrzegać siebie coraz bardziej przez pryzmat wartości niż statusu, dlatego pojęcie luksusu uległo redefinicji.
To tylko niektóre z motywów, które sprawiły, że nasza spółka postanowiła obrać nowy kurs. Jej główny inicjatorem jest nasz aktualny CEO Rupert Simoner, jednakże od samego początku w proces rebrandingu zaangażowani są wszyscy pracownicy.
Zmieni się nazwa nie tylko całej sieci, ale również poszczególnych hoteli.
Zgadza się. Marka parasolowa Vienna House będzie odgrywać wiodącą rolę i zjednoczy hotele w ramach czterech grup: andel’s, angelo, Vienna House Easy oraz hotele Vienna House, które będą wysokiej jakości obiektami znajdującymi się w atrakcyjnych turystycznie lokalizacjach, tak jak nasz polski Amber Baltic. Nazwa sieci będzie teraz towarzyszyć każdemu hotelowi, ale jednocześnie zachowane zostaną nazwy własne obiektów. I tak w Polsce będziemy mieć: Vienna House Easy Chopin Cracow, Vienna House Amber Baltic Międzyzdroje, andel’s by Vienna House Cracow i Łódź oraz angelo by Vienna House Katowice.
Czym będą się różniły od siebie poszczególne submarki?
Finezyjny design, serdeczna obsługa, dbałość o szczegóły i proste rozwiązania to najważniejsze z wartości obowiązujące w całej sieci, jednakże każda z marek będzie podkreślać je w nieco inny sposób. Hotele submarki Vienna House to eleganckie i gwarantujące doskonały odpoczynek obiekty w miastach i kurortach. andel’s by Vienna House stawia na indywidualny, wysmakowany design, a angelo by Vienna House oferuje żywe kolory i tętniącą życiem atmosferę hotelu. Vienna House Easy to z kolei hotele, które przede wszystkim będą stawiać na prostotę oraz lokalną gościnność, domową atmosferę i codzienne, proste przyjemności.
A jak te zmiany odczują goście?
Wraz z nową marką pojawi się w hotelach grupy wiele udogodnień dla gości – takich, które ułatwią pobyt i uprzyjemnią spędzony czas. Śniadania niczym w wiedeńskiej piekarni z zestawem regionalnych chlebów i specjałów, świeżymi produktami w dużych lodówkach, stojakami z owocami i warzywami oraz świeżo parzoną kawą z ekspresu. Restauracje z bufetami urządzonymi w duchu lokalnych ryneczków – podobnie jak na słynnym wiedeńskim targu Naschmarkt, gdzie można najeść się do syta. Zamiast minibaru – sklepik w lobby, przypominający ten z sąsiedztwa. Przestrzeń dla dzieci. Możliwość wyboru wzoru pościeli. I nowe technologie – mobilne zameldowanie, wypożyczalnie rowerów i samochodów, ładowarki na stołach, elektroniczne usługi concierge dostępne całą dobę. To tylko niektóre z naszych pomysłów, które powstały w wyniku przysłuchiwania się potrzebom naszych gości.
A jak to odczują organizatorzy eventów? Jak zmienią się hotele pod kątem konferencyjnym?
Meeting plannerzy odczują zmiany już od pierwszego kontaktu z nami. Wiele procedur zostanie uproszczonych, dzięki czemu będziemy mogli jeszcze bardziej indywidualnie podchodzić do każdego zapytania. Dzięki reorganizacji wewnętrznej działu sprzedaży i konferencji oraz nowej segmentacji będziemy mogli lepiej dostosować politykę cenową i ofertę do potrzeb poszczególnych grup gości. Sale konferencyjne uzyskają nowy wystrój i zostaną zmodernizowane, tworząc wielofunkcyjne przestrzenie spotkań. Restauracje i bary hotelowe, wraz z bufetami śniadaniowymi, będą bazować na regionalności. Zmianie ulegnie również sposób serwowania przerw kawowych – co z resztą już powoli jest wdrażane.
Oczywiście goście konferencyjni będą mogli korzystać ze wszystkich udogodnień, o których wspominałem przed chwilą. A to tylko niektóre z przygotowanych przez nas nowości – o wszystkich powiemy dopiero po 1 lutego przyszłego roku. Nie chcemy wszystkiego zdradzać zawczasu. Z resztą rebranding jest procesem, który będzie nam towarzyszył przez najbliższe kilka miesięcy, więc na pewno jeszcze nie raz będziemy mogli opowiadać o czymś nowym:) Póki co zapraszam na stronę www.viennahouse.com, gdzie tydzień po tygodniu uchylamy rąbka tajemnicy.