Agata Kondracka: O telefonie
Gdyby ktokolwiek zapytał event managera, jakie jest najbardziej użyteczne narzędzie w pracy, bez wątpienia wygrałby telefon. Non stop sprawdzamy maile, wysyłamy wiadomości, dzwonimy, czatujemy…
W telefonie jest taka funkcja, która pokazuje, ile dziennie spędzamy czasu patrząc/korzystając z telefonu. Ba! Pokazuje nawet, ile czasu tracimy na poszczególne aplikację.
Gdybym w tym momencie poprosiła Was o zajrzenie tam i pokazanie, jaka byłaby statystyka?
Na co przepalacie czas? Tak z ręka na sercu – ile by Wam wyszło?
Telefon jest przedmiotem niezwykłym, jest częścią naszego życia, narzędziem, które wspiera pracę, codzienność, ułatwia komunikację, nie ma co na ten temat dyskutować. Ale rozmawiać na temat siły telefonu musimy.
Zauważyłam, że coraz częściej rozmawiamy i uczymy się z telefonem żyć mądrze. W zeszłym miesiącu zostałam zaproszona wraz z moją córką na spektakl „Pan Niezwykły”. Musical został stworzony we współpracy z Urzędem Marszałkowskim Województwa Mazowieckiego, Musicalową Akademia Talentów MAT, Mazowieckim Centrum Neuropsychiatrii. Zaproszenie na spektakl było inicjatywą Fundacji IRIJ, na rzecz której Stowarzyszenie Branży Eventowej będzie organizować najbliższą edycję Elfów. Oglądając musical, udałyśmy się w podróż wraz z główną bohaterką Klarą do niezwykłego świata pełnego fantazyjnych przygód, postaci, ale też zagrożeń i szkodliwości. Spektakl opiera się na złożeniach walki z uzależnieniami dzieci i młodzieży od telefonu właśnie. Wspaniała inicjatywa. Bardzo inspirująca również dla dorosłych i event managerów.
Musical „Pan Niezwykły”, fot. Katarzyna Cegłowska
Jadąc ostatnio autobusem w Barcelonie, odbyłam ciekawą rozmowę właśnie na temat telefonów. Koleżanka z branży, Dorota powiedziała ciekawe zdanie: „Telefony pozbawiły nas przeżywania przygód”. Wszystko jest dostępne na kliknięcie, ciężko jest się zgubić, przez przypadek trafić na uroczą knajpkę, poznać lokalesa w zaułku starego miasta, telefony ułatwiają życie, prowadząc prosto i szybko do celu.
Jest w tym niewątpliwie prawda. Osobiście mocno wierzę w to, że czasem trzeba się zgubić, aby coś naprawdę odkryć. Wierzę, że pewien typ wyjazdów incentive właśnie taki powinien być – nieoczywisty, odłączony od sieci, analogowy. W dobie Instagrama, You Tube’a i wyjazdów typu „byle dalej i egzotyczniej” – pokazanie miejsca, nie ważne jakiego, gdzie można przeżyć zaskakującą przygodę, wierzę że, odkładając technologię na bok, uczestnicy docenią ideę prostoty, bycia tu i teraz, poznają, co znaczy prawdziwe poczucie wspólnoty. Zrozumieją, że razem jest łatwiej osiągnąć cel. A razem znaczy: czuć i być w realu.
I jak? Ile macie na liczniku dziennego patrzenia się w telefon? „Pan Niezwykły” jest genialnym urządzeniem, musimy się go mądrze nauczyć używać. A może czasem dobrze jest zrobić wyjazd, który pozwoli naszym klientom wrócić do analogowego świata i zalogować się do rzeczywistości?
Z okazji świąt życzę Wam być tu i teraz!
Autor: Agata Kondracka, współzałożycielka i współwłaścicielka agencji MindBlowing
Cykl felietonów: Global Nation czyli historie globalne
Agata Kondracka współwłaścicielka agencji MindBlowing w swojej pracy stara się łączyć wartościowe spotkania, przede wszystkim te z kategorii incentive travel, sztukę i zrównoważony sposób prowadzenia biznesu, ze szczególnym naciskiem na dbałość o środowisko i zero waste. I tych aspektów będą dotyczyć głównie jej komentarze.