Agata Kondracka: Między drzewami

W lesie szliśmy pomiędzy drzewami, dosłownie… nie po drodze ani po ścieżce. Po prostu – pomiędzy drzewami, starając się nie deptać runa leśnego. Wsłuchujemy się w ciszę i szum drzew.
 
Lokalna przewodniczka opowiadała nam o muzyce lasu. Uderzała drewnianym młotem w drzewa, pokazując, jak rezonują i jakie dźwięki można z nich wydobyć. Nie każde drzewo ma odpowiedni dźwięk, najlepsze jest drzewo z równymi słojami, praktycznie bez wad, o szerokości słojów u gatunków iglastych między 0,5 do 4 mm.
Jeśli drzewo odpowiednio brzmi, jest cenne, ponieważ, można z niego zrobić kosztowny instrument muzyczny. Przewodnicza wyjęła z plecaka małe kawałki drewna. Po ułożeniu ich na pniu, przypominały formę naszych klasycznych dzwonków, potocznie zwanych cymbałkami. Zaczęła na nich wygrywać melodię. Na zwyczajnych kawałkach drewna tworzyła piękną i niezapomnianą muzykę. Wszyscy mimowolnie zamknęli oczy, a następnie usiedliśmy w kręgu.
Przewodniczka prowadziła nas poprzez otaczającą nas naturę, nasze oddechy i odgłosy lasu. To doświadczenie wyzwoliło cudowne uczucie bliskości z naturą.
W pewnym momencie przewodniczka przeszła do kolejnego etapu unikatowego spektaklu. Wyjęła flet, melodia przeszyła las i wnętrze uczestników. Moment był niezapomniany, niemal mistyczny. To doświadczenie, to terapia lasem – jedna z atrakcji, jakie oferuje Słowenia turystom w Alpach Julijskich.

Terapia lasem na Słowenii fot. Agata Kondracka

Słowenia to mały kraj. Jej powierzchnia to zaledwie 20 tys. km² – ponad 10 razy mniejsza od Polski. Podróż samochodem z północy kraju na południe zajmuje raptem trzy godziny.
Lasy Słowenii stanowią istotny element krajobrazu tego niewielkiego kraju. Pokrywają one ponad połowę powierzchni (58 proc.), co sprawia, że Słowenia jest trzecim najbardziej zalesionym krajem w Unii Europejskiej, zaraz po Finlandii i Szwecji.
Ten mały kraj już dawno zrozumiał, że ich dobrem narodowym jest natura. Pierwszy plan dbania o lasy powstał już w 1777 roku. Już wtedy mieszkańcy mieli świadomość tego, że jakość życia ludzi zależy od drzew. Lasy są domem dla ponad 80 procent gatunków roślin i zwierząt na świecie. Od tysięcy lat wytwarzają też tlen niezbędny do oddychania, a także oferują żywność. Zarówno tropikalne dżungle, jak i lasy strefy umiarkowanej zaspokajają nasze potrzeby i co najważniejsze – drzewa są naszym sprzymierzeńcem w walce ze zmianą klimatu.
 
Pierwszy projekt CSR, który osobiście zrealizowałam, miał miejsce w 2008 roku – sadziliśmy drzewa. Podjęliśmy się tego zadania, zarówno w celach integracyjnych, jak i zwiększenia świadomości poprzez komunikację ekologiczną.
Aktualnie, gdy w obszarze incentive wspomina się o sadzeniu drzew, meeting plannerzy uśmiechają się z niedowierzaniem w powodzenie przedsięwzięcia – sadzenie drzew traktują jako pase.
Moim zdaniem dobrze skoordynowe i zakomunikowane wydarzenie, jakim jest sadzenie drzew, może być ważne zarówno dla firmy, jak i dla uczestników wyjazdu. Drzewa inspirują do proekologicznych postaw, a – jak pokazuje przykład ze Słowenii – mogą być łącznikiem z naturą i samym sobą, tworząc finalnie istotny element całego przedsięwzięcia.
 
Niezapomnianym wsparciem dla osób podchodzących do Base Camp w Himalajach były lasy usytuowane nawet na wysokości prawie 3,5 tys. m n.p.m. Piękna trasa – tuż za mostem Hilarego biegnie stromo w górę. Jednak wśród drzew idzie się jakoś łatwiej, lżej – człowiek oddycha pełną piersią.
Lasy są ważne dla turystyki – są elementem naszej pracy. Ich rozległe, odosobnione tereny stanowią idealne miejsce do uprawiania trekkingu, obserwacji ptaków, zwierząt, jazdy na rowerze górskim i zanurzenia się w świat przyrody.
Gdy w programie organizowanych przez nas incentive travel zabieramy uczestników w lasy i inne dzikie miejsca, promujemy zrozumienie i docenianie natury. To z kolei uwrażliwia ekologicznie, zwiększa świadomość i sprzyja dbałości o środowisko. Tak było właśnie w Słowenii – moment, kiedy człowiek odkłada telefon, zamyka oczy i wsłuchuje się w szum drzew może być jednym z najpiękniejszych doświadczeń podczas podróży.
 
Turystyka „do drzew” często realizowana jest w obszarach wiejskich i przy udziale lokalnej społeczności – co dodatkowo generuje korzyści ekonomiczne. Ponadto opłaty za wejścia do rezerwatów, parków pomagają finansować unikatową naturę i wspierają lokalną społeczność.
Pamiętajmy jednak, że historia inwestycji turystycznych – także ta najnowsza – ma także ciemną stronę. Potrafi być przyczyną nie zawsze zrównoważonego wylesiania i gospodarowania terenami zielonymi.
 
Dlatego tak ważnym w branży incentive travel jest wybieranie destynacji, które wspierają zrównoważoną turystkę. Coraz częściej zwracamy się ku nauce, doświadczeniu zbieranym przez pokolenia, a także nowym technologiom, które umożliwiają nam ludziom konstruować wnioski pomocne w walce z kryzysem środowiskowym. Ironią jest jednak to, że mądra i działająca od wieków „technologia” już istnieje, i do niedawna działała bez przeszkód od milionów lat. Jest ona tuż pod naszym nosem – są nią drzewa.

Autorka: Agata Kondracka, współzałożycielka i współwłaścicielka agencji MindBlowing
Cykl felietonów: Global Nation czyli historie globalne
Agata Kondracka współwłaścicielka agencji MindBlowing w swojej pracy stara się łączyć wartościowe spotkania, przede wszystkim te z kategorii incentive travel, sztukę i zrównoważony sposób prowadzenia biznesu, ze szczególnym naciskiem na dbałość o środowisko i zero waste. I tych aspektów będą dotyczyć głównie jej komentarze.