Legendarny Sztynort z nową ofertą

Rejs na luksusowych jachtach Maxus 34, które są najnowszą częścią floty Nowego Sztynortu, fot. Bartko Dębkowski
Na zdjęciu: Rejs na luksusowych jachtach Maxus 34, które są najnowszą częścią floty Nowego Sztynortu, fot. Bartko Dębkowski

Port Nowy Sztynort to całoroczna baza, infrastruktura, niezliczona liczba aktywności i historii, które mogą stać inspiracją do scenariuszy wydarzeń integracyjnych, motywacyjnych czy nagrodowych. Można tu budować zespół, pracować w otoczeniu natury, celebrować sukcesy, rywalizować podczas firmowych regat. Wszystko w pięknych okolicznościach mazurskich jezior, na luksusowych jachtach, korzystając ze specjałów zdrowej, lokalnej kuchni, z ludźmi, którzy znają się na rzeczy…     

 – Jeśli ktoś szuka rozwiązań wspierających team building, to Nowy Sztynort jest miejscem idealnym na wszelkiego typu aktywności wzmacniające budowanie zespołu. Oferuje szeroki zakres narzędzi budujących dobre relacje w zespole, poprawiających współpracę, odkrywających predyspozycje zawodowe i wspierające rozwój przydatnych umiejętności – mówi Bożena Kasperska-Paczek, Dział Rozwoju Produktu i Marketingu, Ethos Energy, uczestniczka ostatniej edycji MP MICE Tour® do portu Nowy Sztynort. W praktyce możliwości organizacji wydarzeń firmowych we współpracy z załogą kultowego mazurskiego portu sprawdzali meeting plannerzy z całej Polski, którzy wzięli udział w dwóch wyjazdach studyjnych zorganizowanych przez Nowy Sztynort i MeetingPlanner.pl. – Sami mogliśmy doświadczyć jak po paru chwilach, przydzieleni do zespołów, potrafimy współpracować, by osiągnąć wspólny cel, jak szybko się poznajemy i rozwijamy zawodowe relacje, jak uzewnętrzniają się nasze predyspozycje, jak wykorzystujemy nasze umiejętności. To było wspaniałe doświadczenie. Klimat w Sztynorcie, różnorodność zajęć, a zwłaszcza profesjonalizm organizatorów sprawiły, że wyjechaliśmy zrelaksowani, a zarazem bardzo zmotywowani do działania – opowiada Bożena Kasperska-Paczek.


fot. Bartko Dębkowski


fot. Bartko Dębkowski

Historia: zaczęło się od Lehndorffów
Sztynort przez setki lat był siedzibą starego rodu szlachty pruskiej von Lehndorff. Centralną jego część stanowi pałac, otoczony od północnej strony parkiem ze wspaniałymi 400-letnimi dębowymi alejami. W kręgu miłośników żeglarstwa Sztynort znany jest jako największy port jachtowy i przystań na północnym odcinku szlaku Wielkich Jezior Mazurskich, w kręgu miłośników zabytków – jako cenny, dawny pruski kompleks pałacowo-folwarczny, którego losy przez dziesiątki lat były bardzo burzliwe. Podczas II wojny światowej w pałacu mieściła się siedziba Ministerstwa Spraw Zagranicznych III Rzeszy. Tuż po wojnie w pałacu pełniącym funkcje magazynowe stacjonowali żołnierze radzieccy. Następnie przez długie lata użytkownikiem zabudowań sztynorckiego kompleksu było PGR, a od początku lat 80. XX w. – Polski Związek Żeglarski. Dziś jest rewitalizowany.


fot. Kamil Kozielewicz

W kręgu organizatorów wydarzeń wiadomo już, że wątki żeglarski i historyczny da się ze sobą dobrze połączyć ze sobą i uzupełnić jeszcze innymi atrakcjami Sztynortu, a w efekcie powstaje gotowy scenariusz np. firmowej integracji. – Magia tego miejsca, klimat, wiosenny czy też jesienny, przyciąga jak magnes. W wielu miejscach byłem na Mazurach, lecz to jest dla mnie wyjątkowe. Urzeka swoją bogatą historią, staje się perełką północnej części Mazur. To unikatowe miejsca rozbrzmiewa dźwiękami szant, gwarem żeglarskich rozmów. Wspaniali ludzie, pyszna kuchnia, pełen profesjonalizm – przyznaje Andrzej Górski, prezes, Olimp Air. – Załoga Sztynortu tworzy tak niesamowity klimat, z radością angażuje gości we wszystkie aktywności, buduje świadomość regionu, opowiadając o zwyczajach, tradycjach i smakach Mazur, opierając się na ugruntowanej wiedzy merytorycznej i niezwykłej dbałości o spuściznę historyczną. Także dla miłośników zabytków znajdzie się tam wiele cennych miejsc do zwiedzania i ciekawostek do odkrycia.


fot. Bartko Dębkowski

Maxus 34: luksusowy rejs i nocleg na wodzie
Jak może wyglądać program wydarzenia firmowego zrealizowanego we współpracy z Nowym Sztynortem? Punktem wyjścia jest oczywiście żeglowanie po mazurskich jeziorach, w otoczeniu pięknej przyrody, co istotne, na luksusowych jachtach Maxus 34. Flota Sztynortu wzbogaciła się w tym roku o 18 takich jednostek. Flagowy jacht żaglowy ze stoczni Northman, okrzyknięty The Best Sailing Boat 2021 na Polboat Yachting Festival w Gdyni, doskonale sprawdza się w funkcji hotelu na wodzie – oferuje trzy wygodne kabiny, ciepłą bieżącą wodę, kuchnię, prysznice, a na pokład może zabrać nawet 10 osób. Po zaokrętowaniu na Maxusach 34 meeting plannerzy wpłynęli więc w popołudniowy rejs szlakiem Wielkich Jezior Mazurskich, podczas którego mogli się poznać, a sztynorcka załoga wprowadzała ich zarówno w temat żeglarstwa (w wyjeździe brali udział zarówno znawcy tematu, jak i tacy, którzy nie organizowali do tej pory takiej formy integracji), jak i historii, tradycji czy obyczajów regionu. – Pierwszy raz w życiu dane mi było nocowanie na łodzi. Nigdy nie przypuszczałem, że będę miał przyjemność testowania nowiuśkiego jachtu. Miejsce jest bardzo ciekawe i nieprzepełnione wszechogarniającą komercją. Mam nadzieję, że wkrótce dane mi będzie ponowne zawitanie w Sztynorcie tym razem z moimi klientami – mówi Daniel Fiłatiuk, kierownik Działu Handlowego, Biaform SA.
Czarterowa flota Sztynortu obejmuje w sumie 47 jachtów. W tym 37 żaglowych oraz 10 motorowych. Wszystkie – nie tylko wspomniane Maxusy – są nowe, zostały zwodowane w latach 2021 i 2022.


fot. Bartko Dębkowski

Ryby po mistrzowsku
Pierwsza wieczorna integracja odbyła się w Rybaczówce, przy ognisku, koncercie Kuby Kęsego (muzyka i wokalisty, laureata programu Idol, od lat związanego ze sceną mazurską), z kolacją na świeżym powietrzu. Rybaczówka, obiekt zaprzyjaźniony i współpracujący z załogą Sztynortu (mogą tu np. przenocować ci, którzy wolą ląd), to jedna z najlepszych restauracji rybnych, nie tylko na Mazarach. Z oczywistych powodów, głównym punktem menu były świeże ryby.
Sztynorccy kucharze podają sandacza, lina czy jesiotra, przywiezione wprost od mazurskich rybaków, pieczone w całości. Sandacz, jako najszlachetniejsza ryba słodkowodna, serwowany jest z dodatkiem jedynie soli i masła, lin – kwaśnych jabłek i czosnku. O jesiotrze warto wiedzieć, że oprócz wyśmienitego w smaku, charakteryzuje go brak ości. Specjalnością Sztynortu jest też „chilli con karpie” – danie, co prawda, o meksykańskich korzeniach, ale w wersji mazurskiej, bez mięsa – jego głównym składnikiem jest karp. Tego wieczoru pojawiły się też ryby wędzone czy flaki z lina, a na deser – jak podkreślają uczestnicy wyjazdu – kolejny hit – ciasto kruche z rabarbarem.
Idealnymi miejscami do organizacji imprez – których funkcjonalność i atmosferę sprawdzili uczestnicy wizyty – są też restauracje Mesa i Baba Pruska. Obie oprócz przestronnych wnętrz dysponują dużym tarasem.


fot. Bartko Dębkowski

Szybcy i legendarni
Drugiego dnia program nadal skoncentrowany był na aktywnościach, dzikiej przyrodzie i dobrej kuchni, a jego głównym punktem w „sesji dziennej” był port Zimny Kąt. Meeting plannerzy zostali podzieleni na dwie grupy. Pierwsza z nich dotarła tam ze Sztynortu na quadach – Mazury to także dobre tereny do organizacji off-roadu, druga – na motorówkach, a ci którzy od prędkości na wodzie, woleli słoneczną kąpiel, wybrali luksusowy jacht typu houseboat. Po obiedzie, na świeżym powietrzu, tuż nad wodą w Zimnym Kącie, po zamianie „pojazdów” uczestniczy wrócili do Sztynortu. Głównym punktem wieczornej części programu tego dnia był legendarny Klub Zęza. To tutaj „od zawsze” spotykali się mazurscy żeglarze. Klub przez jakiś czas był zamknięty, a teraz w porcie Nowy Sztynort znów pełni swoją kultową funkcję. Podobnie jak każdego wieczoru Zęzę wypełniły szanty (w wykonaniu Polakowskiego) i bardzo dobra zabawa.


fot. Bartko Dębkowski


fot. Kamil Kozielewicz

– W Sztynorcie mamy do dyspozycji tak wiele form aktywności, począwszy od przestrzeni do pracy zdalnej, gdzie w ciszy i spokoju można skoncentrować się na najtrudniejszych zadaniach, przez różnorodne, podkreślając żeglarskie, sportowe zajęcia, aż do podkręcających adrenalinę ekstremalne rajdy i motorowodne przejażdżki. W każdym z tych obszarów do dyspozycji jest tak szeroki zakres wyboru, że nie sposób skorzystać ze wszystkiego za jednym razem, co jednocześnie potwierdza, że jest to doskonałe miejsce na cykliczne szkolenia i spotkania, i za każdym razem mamy możliwość skorzystania z innych atrakcji – mówi Bożena Kasperska-Paczek. Wśród tych atrakcji można wymienić, motolotnię, kajaki, mazurską saunę na jeziorze, piesze i rowerowe wycieczki i oczywiście gry terenowe…


fot. Bartko Dębkowski

Po dnie jeziora i wyżynach historii
Wśród wielu inwestycji, jakie w Sztynorcie są obecnie prowadzone, jest baza nurkowa i od tego roku do wielu aktywności będzie można dołączyć nurkowanie. Dlatego uczestnicy wyjazdu wypróbowali także tę atrakcję. Choć najwięcej emocji trzeciego dnia MP MICE Tour® wzbudziła gra terenowa, której scenariusz została napisany specjalnie dla Nowego Sztynortu. Opiera się przede wszystkim na historii pałacu i rodziny Lehndorffów, miejscach i postaciach, które mają albo symboliczne znaczenie, albo wokół których wciąż panuje atmosfera tajemnicy. A w drzewie genealogicznym Lehndorffów znajdziemy zarówno doskonałych włodarzy (Heinrich), jak i imprezowiczów (Carol) czy romantyczki (Eleonora). Pałac wielokrotnie przebudowywano, między innymi na życzenie Ribbentropa, który pomieszkiwał w nim w czasie wojny.
Słoneczne wczesne popołudnie wypełniły trzymająca w napięciu historia, woda, lasy, stare budowle i zadania do wykonania – sprawnościowe, logiczne, kreatywne, ale na pewno wymagające współdziałania w grupie. Najlepsi zostali nagrodzeni sztynorckimi przysmakami.


fot. Bartko Dębkowski


fot. Kamil Kozielewicz

Przyszłość: Całoroczna przestrzeń wypoczynkowo-biznesowa
Port Sztynort, dzięki prowadzonym tam inwestycjom, staje się miejscem atrakcyjnym turystycznie i eventowo przez cały rok. Oprócz rewitalizacji zabytków i nadania im nowych funkcji – będą to m.in. hotel, sale konferencyjne i przestrzenie coworkingowe – powstaje osiedle domów Osada Wolności. Będzie to miejsce, które pozwoli zdalnie pracować i prowadzić biznes. W planach są także Muzeum Jezior Mazurskich czy Multimedialne Centrum Żeglarstwa i Ekologii – ekspozycja zainspirowana warszawskim Centrum Nauki Kopernik, lecz skupiająca się na żeglarstwie (historii, rozwoju i technicznych aspektach). Przez cały rok będzie działać centrum nurkowe, a zimą Nowy Sztynort będzie świetnym miejscem wypadowym na narty biegowe czy bojery.

I „kropka na i”
Infrastruktura Nowego Sztynortu i profesjonalna baza pozwalają organizować regaty, wyjazdy integracyjne czy firmowe szkolenia. MP MICE Tour® pokazał jednak, że Nowy Sztynort, to historia o ludziach i emocjach, niepowtarzalny klimat i atmosfera.
– Mega wrażenia, ciekawie ułożony pogram oraz wszystko to, co lubię: atmosfera – cudowna, ludzie – bajka i piękne okoliczności przyrody. Przyznam nie dało się nudzić, a wręcz przeciwnie było mega fantastycznie! – podsumowuje Kinga Więch, personal assistant to CEO, Grupa Pracuj SA.
– Do momentu tego wyjazdu nie miałem swojego ulubionego portu. Dziś z całą pewnością odpowiem, że moim ulubionym portem jest Nowy Sztynort. Nie mogę się doczekać, aż będę mógł pokazać innym to wyjątkowe miejsce – przyznaje Damian Siekierka, event manager, Zespół Doradców Gospodarczych TOR.
– To niepowtarzalne miejsce, o niespotykanym klimacie i wyjątkowych możliwościach, sprosta wymaganiom nawet najbardziej wymagających klientów, oferując to, czego nie znajdą nigdzie indziej. Sztynort to jedyne takie miejsce, gdzie nic nie musisz, ale możesz wszystko – puentuje Bożena Kasperska-Paczek.


fot. Bartko Dębkowski


fot. Kamil Kozielewicz

MP MICE Tour® Nowy Sztynort zorganiozwany we współracy z MeetingPlanner.pl odbył się w maju tego roku, pierwsza grupa meeting plannerów odwiedziła port w dniach 9 – 11 maja, druga 16 – 18 maja.

Zobacz wideorelację >>>
Zobacz fotorelację Nowy Sztynort – Osada Wolności, grupa I >>>
Zobacz fotorelację Nowy Sztynort – Osada Wolności, grupa II >>>

MP MICE TOUR® NOWY SZTYNORT: SKRÓTOWY PROGRAM
Dzień 1

14:00: przyjazd do Sztynortu, obiad w restauracji Baba Pruska
15:30: zaokrętowanie na jachtach Maxus 34
16:30: rejs do Rybaczówki (Bogaczewo)
20:00: Rybaczówka: ognisko z kolacją, koncert: Kuba Kęsy

Dzień 2
9:00: śniadanie w Rybaczówce
11:00: I grupa \ off road/ II grupa motorówki
13:00: obiad na Zimnym Kącie
14.00: II grupa off road/ I grupa motorówki
18:00: Sztynort, wieczór w Tawernie Zęza, kolacja, koncert: Polakowski

Dzień 3
8:00: śniadanie w restauracji Baba Pruska
9:00: nurkowanie – instruktaż i ćwiczenia
11:00: prezentacje w namiocie wraz z wprowadzeniem do gry
12.00: gra terenowa po Sztynorcie
15:00: obiad w restauracji Mesa
16:00: wyjazd ze Sztynortu

Zaloguj się
Informacje
Branża
Personalia
Realizacje
Otwarcia
Obiekty
Catering
Technologie
Transport
Artykuły
Wywiady
Felietony
Publicystyka
Raport
Prawo
Biblioteka
Incentive travel
Prawo
Ogłoszenia
Przetargi
Praca
Wydarzenia
Galeria
Wyszukiwarka obiektów
Nasze projekty
MP Power Awards©
MP Fast Date©
MP MICE Tour©
MP MICE & More©
MP Impact©
Nasza oferta
Reklama i promocja
Content marketing
Wydarzenia
Konkurs
Webinary
Studio kreatywne
O nas
Polityka prywatności
Grupa odbiorcza
Social media
Kontakt
O MeetingPlanner.pl