Piotr Papliński: Warto wręczać rzeczy niepowtarzalne

O fast foodach wśród statuetek, skomplikowanych projektach oraz wartości, jaką podczas eventu i po nim stanowi symboliczna statuetka rozmawiamy z Piotrem Paplińskim, dyrektorem marketingu i sprzedaży w firmie Pap-Art.pl.
 

MP.pl: Na powodzenie eventu składa się bardzo wiele szczegółów, choć, jak mówią praktycy, wszystko musi współdziałać na trzech głównych poziomach – treści, formatu i follow-upu. Jak w tym kontekście widzi pan funkcję, jaką może spełniać statuetka – z jednej strony stanowi szczegół, a z drugiej pozostaje po evencie na długo.
Piotr Papliński: Moim zdaniem statuetka czy nagroda jest jednym z najważniejszych elementów tej układanki – ludzie spotykają się na imprezach, żeby dowiedzieć się, kto zostaje najlepszym (czy pracownikiem, czy klientem, firmą itd.). Osoba obdarowana, otrzymaną nagrodą umieszcza zawsze w miejscu widocznym dla wszystkich i teraz rodzi się pytanie, czy chcemy, żeby dana rzecz była czymś wyjątkowym, niepowtarzalnym, czy czymś pospolitym, kiczowatym. Tak jak pani powiedziała, po evencie zostaje nam wspomnienie, które, jak wiemy, jest ulotne. Statuetka pozostaje na lata. Jeśli firma inwestuje w wynajęcie pięknej sali, zamawia najlepszy catering, multimedia itd. to moim zdaniem musi wręczyć coś, co pasuje do całości wydarzenia.

MP.pl: Oczywiste połączenie, jakie przychodzi na myśl, to statuetka jako symbol finału konkursu. A jak wygląda praktyka, na jakie okazje czy wydarzenia przygotowywane są tego typu przedmioty?
PP: Najczęściej statuetka stanowi, jak to pani ładnie powiedziała „symbol finału konkursu”, ale często wykonujemy ja na takie okazje, jak jubileusze firmowe, podziękowania dla pracowników, dla lojalnych partnerów biznesowych. 
 

MP.pl: Jak wygląda praca na takim modelem? Co powinno znaleźć się w briefie, żeby projektując statuetkę, jak najpełniej oddać charakter przedsięwzięcia? Jakie informacje są potrzebne, żeby projekt był optymalny?
PP: Tworzone przez nas statuetki, nagrody, certyfikaty czy medale oparte są na projekcie, który tworzymy pod konkretne zapytania – nie posiadamy katalogu czy oferty gotowych produktów, wszystko jest w 100 proc. niepowtarzalne. Zawsze staramy się dowiedzieć, czy klient ma już wizję takiej statuetki, czy ma wybrane materiały. Poza tym potrzebujemy uzyskać informację takie jak okazja, nazwa imprezy, temat przewodni, branża, dla kogo i za co. Niezbędną informacją jest budżet – to właśnie na tej podstawie przygotowujemy nasze projekty. Wiedząc, ile może kosztować statuetka, ustalamy wielkość, trudność wykonania oraz materiały.
 

MP.pl: Czy zdarzyło widzieć, pana zdaniem, kompletnie nietrafiony projekt? Z czego to wynikało? Czy to tylko kwestia gustu?
PP: Powiem szczerze, że nietrafione są dla mnie wszystkie statuetki wykonane z bryły szkła (często pleksi) z grawerunkiem laserowym. Statuetki tego typu nie posiadają waloru prestiżu i na pewno nie są niepowtarzalne – jest to zupełnie inny produkt od tego, co my tworzymy. Oczywiście jest to kwestia gustu - gdybym miał to do czegoś porównać, to chyba do fastfoodów… statuetki szklane to taki fast-art :)

MP.pl: Czy są takie projekty w portfolio Pap-Art.pl, które wymagały wyjątkowo dużo zaangażowania, albo takie z których są państwo najbardziej zadowoleni?
PP: Trudną do wykonania była statuetka zamówiona przez agencję Polymus dla firmy HP. Statuetka wykonana z rury aluminiowej, gdzie w środku były zawieszone na cienkich strunach dwie kulki. Trudność polegała na tym, że w tych kulkach musieliśmy umieścić mocne magnesy, które powodowały, że kulki nie opadały. Finalnie statuetki wyszły rewelacyjnie a projekt można uznać za innowacyjny. To jeżeli chodzi o trudność, natomiast statuetką, z której jesteśmy dumni, jest nagroda wykonana na zamówienie Kancelarii Prezydenta RP – Nagroda Gospodarcza Prezydenta RP – nazywana „Polskim Noblem Gospodarki”. Chyba nie muszę wyjaśniać, dlaczego właśnie mówię o tej nagrodzie. Drugą nagrodą jest oczywiście MP Power Award.

MP.pl: A czy zdarzyło się panu zrezygnować ze zlecenia?
PP: Tylko z powodu czasu. Do wykonania statuetki (projekt, model, odlew, wykończenie) potrzebujemy ok. 7-28 dni. Wszystko zależy od konkretnego projektu, trudności wykonania i techniki wykonania. Oczywiście mieliśmy zamówienia tzw. ekspresowe i pomagaliśmy naszym klientom w ciągu 24 godzin, ale są to sytuacje nadzwyczajne.
Piotr Papliński, dyrektor marketingu i sprzedaży w firmie Pap-Art.pl, www.pap-art.pl